---JEDI---
Adept Mocy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z radia matwarz Wyznanie:MOC GG:6393800
|
Wysłany: Pią 22:19, 06 Paź 2006 Temat postu: Co można zrobić w kafejce internetowej żeby kogoś wkurzyć? |
|
|
Stare, ale jare. Do zastosowania w kafejce, w szkole lub w pracy
- Zaloguj się, odczekaj parę sekund, zrób wielkie oczy i przerażonym głosem powiedz:
"O mój Boże! Znaleźli mnie!!!", po czym błyskawicznie naciśnij reset.
- Wybuchnij szaleńczym śmiechem, śmiej się przez 3 minuty, po czym nagle przestań i patrz się na wszystkich podejrzliwym wzrokiem.
- Pisz, mocno stukając w klawisze, nisko pochylony nad klawiaturą i rzucaj złe oraz podejrzliwe spojrzenia na osoby, które patrzą co robisz.
- Wejdź jako pierwszy do pracowni i podłącz monitory na krzyż - tzn. niech komputer Twego kumpla podłączony jest pod Twój monitor itp. Patrz co się dzieje .
- Napisz program grający melodię ze Smerfów na emulowanej SB16 jako MID, z maksymalną głośnością, i zapętl go.
- Pracuj normalnie, po czym nagle udaj, że jesteś przeraźliwie zaskoczony czymś, co widzisz na ekranie... na koniec wolno wpełznij pod biurko i drżyj.
- Zapytaj się kogoś obok, czy wie jak włamać się na serwery Pentagonu.
- Zanim włączysz komputer, przeżegnaj się lub zapal kadzidło i zacznij bić pokłony, mrucząc jakąś mantrę albo modlitwę po łacinie.
- Połóż na biurku młotek, jak ktoś się zapyta, po co Ci on, uśmiechnij się tajemniczo i powiedz: "Wiesz, czasem bywa BARDZO pomocny w pracy".
- Nagle przerwij pisanie i przez minutę przeklinaj swoje parszywe życie. Po czym zrelaksowany z uśmiechem znów bierz się do pracy.
- Rozbierz się do naga i z kamienną miną rozpocznij pracę, ignorując spojrzenia otoczenia.
- Wyrysuj pentagram na obudowie monitora wyjaśniając, że to w ramach profilaktyki antyhakerskiej.
- Za każdym razem, gdy komputer coś przetwarza/odczytuje, mów półgłosem: "ochproszęproszęproszęproszę...", a na koniec wrzaśnij: "Udało się!!!", gdy komputer skończy odczytywanie.
- Z mocno skrzywioną miną rozglądaj się wokół komputera. Wyjaśnij otoczeniu, że chatowałeś z lekarzem i on stwierdził, że chyba dysk ci wypadł.
- Gdy zwalniasz stanowisko, ze łzami w oczach uściśnij rękę temu, kto siada na Twoim miejscu, i wyszeptaj: "Naprawdę tego nie chciałem, przepraszam za wszystko" i szybko odejdź.
- Weź w usta wykałaczkę, włóż ręce do kieszeni i pisz, uderzając w klawiaturę wykałaczką.
- Jeśli siedzisz na obrotowym krzesełku, kręć się ile sił, podśpiewując: "Hej ho, do pracy by się szło", i to falsetem.
- Przylep sobie wydrukowany screen z Larą (Indianą Jonesem jeśli wolisz) do monitora i zacznij przemawiać do niej/jego pieszczotliwie, po czym skarż się głośno na jej/jego obojętność.
- Spróbuj włożyć cardrige z Nintendo do napędu dysków, po czym zawołaj administratora i poskarż się, że ten komputer jest chyba felerny.
- Po odpaleniu Uniksa/Linuksa dziw się głośno, że ktoś wyciął napis: "Windows" przy starcie systemu.
- Ściągnij z netu wszystkie dzieła Szekspira i wydrukuj na drukarce laserowej (lub atramentowej) w negatywie: białe literki na czarnym tle. Życzliwie tłumacz innym, że jeszcze tylko około 2340 kartek do końca.
- Siedź i z tępą miną patrz w monitor, śliniąc się i obgryzając paznokcie. Gdy to nie robi wrażenia, zacznij obgryzać paznokcie u nóg. Jeśli to nie pomaga - obgryzaj paznokcie u nóg sąsiadów.
- Co jakiś czas patrz na swego sąsiada, chichocz złośliwie, stuknij parę razy w klawiaturę, znów patrz na niego z oczekiwaniem i chichocz, po paru sekundach z lekko zdziwioną miną spójrz na swój monitor, palnij się w czoło, coś tam popraw, naciśnij Enter i radośnie oraz z oczekiwaniem patrz na sąsiada...
- Jeśli masz łupież, strząśnij go na dłoń i troskliwie połóż na klawiaturze sąsiada, uśmiechając się przepraszająco.
- Postaw zdjęcie prezydenta oprawione w możliwie kiczowatą złotą ramkę - i twierdź, że to motywuje cię do pracy.
- Zdejmij buty, postaw je na monitorze. Patrz przez chwilę, zdejmij skarpetę i połóż obok buta... po pewnym namyśle dodaj tam drugą skarpetę. Uśmiechnij się i stwierdź, że teraz wszystko wygląda harmonijnie.
- Weź klawiaturę i siądź pod komputerem. Wyjaśnij, że w ten sposób nikt nie będzie mógł zobaczyć twego hasła.
- Wykrzyknij histerycznie: "Co za cholerni zboczeńcy!!!", a gdy wszyscy runą do twego komputera, wyjaśnij, że myślałeś o ludziach lubiących słuchać disco-polo.
- Przypisz każdemu klawiszowi jakiś inny świdrujący uszy dźwięk, po czym załóż słuchawki walkmana, włącz sobie muzykę i zacznij pisać.
- Zacznij jeść myszkę.
- Nachyl się nad sąsiadem i powiedz: "Przepraszam, może mi pan na chwilę pożyczyć swoją klawiaturę" - po czym weź ją nie czekając na odpowiedź.
- Kładź na monitorach i obudowach silne magnesy.
- Gdy komputer zakończy obliczenia, zacznij je sprawdzać, głośno licząc na palcach w stylu: "Osiem, pięć w rozumie, to razem będzie osiemdziesiąt... dodać dwa..." itp.
- Siądź przy najsilniejszym kompie w pracowni i przez 5 godzin graj w Tetrisa albo Sapera.
- Głośno i ostentacyjnie stukaj w ten sam klawisz kilkanaście razy (najlepsza w tym celu jest spacja) - tak długo, aż twój sąsiad zacznie na Ciebie patrzeć. Wtedy Ty nachyl się nad jego klawiaturą i naciśnij parę(naście?) razy Delete, kasując to, co on pisze. I zaniepokojonym głosem stwierdź:
"Kurde, Twój Delete działa, a mój nie!".
Potem znów stuknij w swoje klawisze i stwierdź z goryczą:
"Ctrl+ Alt+ Del u mnie też nie funkcjonuje", i nachyl się nad jego klawiaturą...
Jeśli jest szybszy od Ciebie i zdoła Cię zatrzymać, znów stuknij w swoją klawiaturę i wykrzyknij:
"Kurde, ale ja jestem debil... cały czas stukałem w spację... ha, na szczęście NIC mi się nie skasowało". Uśmiechnij się do niego radośnie i wróć do pracy.
- Idź do admina i skarż się, że komputer zjadł ci dyskietkę. Gdy gość rozkręci obudowę, wyjmie stację dysków i rozkręci ją, przypomnij sobie, że to było tydzień temu i chyba w innej pracowni.
- Spójrz w ekran, zarechocz, wykrzyknij: "Naprawdę to zrobiłem?!". Śmiejąc się wyłącz komputer, zbierz swoje rzeczy i szybko opuść pracownię, nadal nie przestając się śmiać.
- Co pewien czas udawaj, że gwałtownie oganiasz się od niewidocznej muchy, narzekając że jej brzęczenie nie pozwala ci się skoncentrować.
- Na IRC-u zwróć się do totalnie obcej osoby, jakbyś był jej najlepszym kumplem,. Im bardziej będzie chciał(a) Ci wytłumaczyć, że to pomyłka, tym bardziej używaj tekstów w stylu: "Stary, przestań se robić jaja i zacznijmy w końcu gadać o interesach", "Świetny dowcip, stary", "Przestań się w końcu wygłupiać" itp.
- Podobny numer zrób komuś, kto IRC-uje. Dyskretnie zajrzyj mu przez ramię jaki ma nick, i potem pisz do niego to co wyżej, dodatkowo dodając: "Nie drap się po karku, gdy ze mną rozmawiasz", "Nie krzyw się" itp. (naturalnie chodzi o to, byś opisywał jego prawdziwe reakcje).
- Pisz ołówkiem po monitorze narzekając, że chyba się popsuł, bo nie pisze.
- Co jakiś czas wybuchaj chichotaniem i całuj ekran. Wyjaśniaj, że to cyberseks.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|